Enzo Ferrari – samochód upamiętniający właściciela

W 1988 roku umiera Enzo Ferrari, założyciel firmy Ferrari. Szybko zapada decyzja o zbudowaniu jeżdżącego pomnika i oddaniu hołdu wspaniałemu konstruktorowi. Jednak hipersamochód zostaje zaprezentowany dopiero podczas Międzynarodowych Targów Paryskich w 2003 roku.

Inspiracja bolidami Formuły 1 w Enzo Ferrari

Miłością Enzo były wyścigi, więc inspiracje do stworzenia samochodu były zaciągane z samej królowej motosportu. Ken Okuyama, główny stylista, zainspirował się bolidami i stworzył długi nos oraz na szeroką skalę zastosował włókno węglowe. Oczywiście nie mogło zabraknąć kubełkowych foteli, które również tworzono z włókna węglowego. Tutaj również rodem z F1 fotele były specjalnie dobierane do gabarytów przyszłego właściciela. Dzięki indywidualnemu podejściu kierowca może wczuć się w auto, co daje większy komfort oraz wzmaga wrażenia z jazdy.

Enzo Ferrari tylko dla wybranych

Ferrari chciało mieć pewność, że samochód sygnowany imieniem właściciela będzie miał godnych kierowców. Mogły go zakupić jedynie osoby posiadające F40 lub F50 w swojej kolekcji. Początkowo powstało 349 sztuk jednak zainteresowanie było tak wysokie, że szybko podjęto decyzje o 50 kolejnych egzemplarzach. Dodatkowo wyprodukowano samochód o numerze 400, który dostał Jan Paweł II. Pojazd został zlicytowany za 6 milinów dolarów a kwotę ze sprzedaży przekazano ofiarom tsunami w Azji.

Enzo Ferrari  – osiągi wciąż imponują

Skrzynia biegów została niemal wyjęta z bolidu i włożona prosto do hipersamochodu. Łopatki umieszczone zostały za kierownicą. Przełożenia zmieniają się w 125 milisekund. Sercem jest centralnie umieszczona wolnossąca jednostka V12 o pojemności 6,0 l, która generuje 660 KM oraz 657 Nm momentu obrotowego. Enzo ważące 1265 kg przyśpiesza od 0 do 100 km/h w 3,3 s. Przed upływem 10 s na liczniku widzimy 200 km/h.

Mieszanka wspaniałego stylu oraz wysokich osiągów powoduje, że do dziś na rynku wiele osób poszukuje tego samochodu. Jego ceny zaczynają się od 3 milionów Euro.

One thought on “Enzo Ferrari – samochód upamiętniający właściciela

Dodaj komentarz